SEKS BEZ TAJEMNIC

Termin „dziewica”, znajdujący się w użyciu powszechnym oraz stosowany w literaturze fachowej, odnosi się do osoby, która nigdy nie odbyła stosunku płciowego. W odniesieniu do kobiet popularne rozumienie tego określenia zakłada, że jej błona dziewicza jest nietknięta, nie rozerwana przez wprowadzenie członka. Błona dziewicza (hymen), to błona, która częściowo zamyka wejście do pochwy kobiety i może działać jako bariera, aż do momentu przerwania wskutek wywieranego na nią mechanicznego nacisku. W sensie historycznym nietknięta błona dziewicza była potwierdzeniem niewinności i dotychczasowej cnotliwości kobiety, szczególnie w czasie „dziewiczej” nocy poślubnej. Takie pojęcie jest z gruntu fałszywe. Błona dziewicza może z nieznanych powodów rozchylić się sama, nie stawiając oporu pierwszemu partnerowi seksualnemu. Mogła też w przeszłości być przerwana z innych powodów, wreszcie mogła ulec zanikowi.

Utratę dziewictwa definiuje się zwykle jako odbycie stosunku płciowego, jednak w rzeczywistości istnieje dość pojemna „szara strefa”, obejmująca osobników całkiem nieźle doświadczonych pod względem seksualnym, lecz w sensie technicznym wciąż pozostających „dziewicami”. Jeżeli uprawiają seks oralny lub zostali doprowadzeni do orgazmu przez ręce partnera stymulujące genitalia, formalnie nadal uważa się ich za dziewice. A przecież mogą mieć o wiele więcej doświadczenia niż ktoś, kto odbył jeden stosunek płciowy.

Pojęcie dziewictwa można zastosować w odniesieniu do osobników obojga płci, choć większość kultur inaczej podchodzi do kwestii dziewictwa mężczyzn i kobiet. W społeczeństwach zachodnich tradycyjnie obowiązywały dwie normy moralne. Od kobiet oczekiwano dziewictwa do chwili zawarcia małżeństwa, podczas gdy mężczyzn wręcz zachęcano do gromadzenia wielu doświadczeń seksualnych.

W współczesnej Ameryce podejście to utraciło wiele ze swej uprzedniej popularności, chociaż nadal żywe jest zjawisko podwójnej moralności. Dziewczyny często określane są jako „łatwe”, jeżeli zbyt chętnie mówią chłopakowi „tak”. Chłopcy są często zachęcani przez społeczeństwo do „zaliczania” dziewczyn. Nastoletni chłopak, który jeszcze jest dziewicą, może się martwić, że rówieśnicy określają go jako „przegranego”.

Obecnie, właściwie wbrew podwójnej moralności, presji utraty dziewictwa podlegają zarówno dziewczyny, jak i chłopcy, gdyż nastawienia społeczne wobec nastolatków obojga płci uległy znacznemu rozluźnieniu. Wielu nastolatków, chłopców i dziewcząt, odczuwa ogromny nacisk ze strony rówieśników, wzywających do podjęcia aktywności seksualnej. Seks wydaje się być wszechobecny w telewizji, w kinie, na wideoklipach i w czasopismach. Nic więc dziwnego, że wielu młodych ludzi czuje pilną potrzebę odbycia pierwszego stosunku, a niektórzy z nich są wręcz zakłopotani swoim dziewictwem.

Nikt nie powinien czuć się zmuszony do podejmowania decyzji utraty dziewictwa pod wpływem nacisku grupy rówieśniczej, wstydu, zakłopotania czy cudzych wartości. Pierwszego zbliżenia nigdy się nie zapomina. Dużym błędem życiowym jest decydowanie się na ten krok w niefortunnym momencie, z niewłaściwą osobą lub podług cudzych reguł.