Przejęcie inicjatywy

Z punktu widzenia kobiety jedną z największych zalet pozycji, które przyznają jej rolę dominującą, jest możliwość pełnej kontroli własnych ruchów, a co za tym idzie – zaspokojenia własnych potrzeb na wszystkie wspomniane wyżej sposoby. Ponadto, kiedy mężczyzna przyjmuje rolę bierną, a zatem uwalnia się od wyłącznej odpowiedzialności za sprostanie potrzebom partnerki, większą uwagą obdarza całe jej ciało, które może teraz nagrodzić pieszczotami. Jednak wraz z aktywnością kobieta powinna przyjąć na siebie tę samą odpowiedzialność, jakiej oczekiwała od mężczyzny, kiedy inicjatywa należała do niego. Podobnie jak jego partnerka, mężczyzna nie chciałby doznawać wrażenia, że jego ciało traktowane jest wyłącznie jako narzędzie do osiągnięcia i wymuszania rozkoszy, jakby było czymś oddzielnym i całkowicie niezależnym od całej jego osoby.

Jeśli oboje planują długi i urozmaicony seans miłosny, partnerka powinna dostroić się do reakcji seksualnych mężczyzny, tak by intensywna stymulacja nie doprowadziła go zbyt szybko do orgazmu. Każdy mężczyzna osiąga w pewnej chwili „punkt bez powrotu”, w którym nie jest już w stanie zapanować nad zbliżającym się wytryskiem. Kobieta powinna więc czujnie obserwować sygnały jego ciała, w razie potrzeby zwalniając tempo manewrów lub nawet zamierając w bezruchu, aż poziom podniecenia na tyle opadnie, by możliwa była dalsza kontynuacja zbliżenia.

Pomimo to mężczyźni skłonni do przedwczesnej lub wczesnej ejakulacji mogą dzięki pozycji z dominującą partnerką kontrolować i w razie potrzeby obniżyć intensywność stymulacji członka, a co za tym idzie – zwolnić przebieg procesu wiodącego do wytrysku.

Comments are closed.