Zabawki analne
Sztuczny penis w głębokiej stymulacji analnej
W sex-shopach często można znaleźć długie sztuczne penisy. Niektóre z nich są nawet specjalnie przeznaczone do miłości analnej. Takie zabawki dają możliwość najbardziej pełnego zaspokojenia i przeznaczone są do wywoływania maksymalnych przyjemności. Wnętrze pupy jest bardzo wrażliwe i może odbierać zarówno przyjemności jak i ból gdy robi się coś źle. Wprowadzanie przedmiotów głębiej niż około 12 centymetrów wymaga więc pewnego doświadczenia w miłości analnej. W tym miejscu dodatkowo odbytnica tworzy przewężenie oraz zakręca w stronę brzucha. Miękkie sztuczne penisy wprowadzane ostrożnie potrafią jednak odpowiednio wygiąć się i same kierują się we właściwą stronę. Przy odrobinie ostrożności i praktyki sprawia to, że wprowadzanie ich głęboko jest zdecydowanie łatwiejsze niż jakichkolwiek innych przedmiotów.
Technika wchodzenia głębiej polega na wykonywaniu niewielkich ruchów, stopniowym wsuwaniu penisa na przemian z jego wysuwaniem. Wsuwamy penis 1-2 centymetry głębiej, czekamy kilka sekund i wysuwamy go trochę, znowu kilka sekund czekamy i wsuwamy go około 1-2 centymetry głębiej niż poprzednimi razem. Tak więc przed każdym włożeniem penisa głębiej wysuwamy go trochę, tak jakbyśmy chcieli nabrać rozpęd, w rzeczywistości jednak poruszamy się powoli. Gwałtowne ruchy tam głęboko w środku mogą wywołać ból. Ostrożność jest o tyle ważna, ponieważ aby wsunąć penis głębiej musimy użyć pewnej siły. Penis musi bowiem utorować sobie drogę i rozciągnąć odbytnice, cały też czas opór stawia zwieracz, sprawia to, że nawet jeśli penis porusza się we właściwą stronę niezbędna jest pewna siła aby pokonać ten opór. Siła ta nie może też być jednak zbyt duża, bo czasami penis skieruje się w złą stronę i zamiast wchodzić głębiej naciska na ścianki odbytnicy, wtedy zbyt duża siła mogłaby je uszkodzić. Najlepsze są więc niewielkie ruchy, które sprawiają że penis sam odnajduje właściwą drogę, a wysuwanie penisa umożliwia korygowanie błędów, gdyby penis wchodził w złą stronę. Przy każdym wsunięciu głębiej możemy też lekko poruszać penisem na boki, utrzymując nacisk, ułatwia to odszukiwanie drogi. Głęboka penetracja miękkim sztucznym penisem nie wymaga jakiejś określonej pozycji i możliwa jest do wykonania w większości z nich. Należy tylko unikać pozycji gdy partnerka leży bokiem.
Dobra jest natomiast pozycja na czworakach. W takiej pozycji brzuch może lekko opaść powodując, że odbytnica wyprostowuje się, ponadto zwieracz bardziej rozluźnia się. Wprowadzania go pod różnymi kątami niewiele pomaga, ponieważ penis jest miękki. Penis wsuwamy więc normalnie, trochę lekko do góry.
Dostępne zabawki
Długie zabawki analne można podzielić na wąskie i grube.
Wąskie zabawki
W sprzedaży są dostępne specjalne wąskie zabawki analne. Mają one średnicę zbliżoną do grubości palca i przeznaczone są dla osób początkujących oraz tych które nie preferują rozciągania pupy. Dostępne jest też połączenie obu typów z wąską końcówką do głębokiej stymulacji i grubszą częścią do płytkiego rozciągnięcia. Bardzo praktyczna zabawka (na zdjęciu powyżej), zdecydowanie ułatwia głęboką penetrację, przy jednoczesnym maksymalnym pobudzaniu. Wąski koniec wygodny jest do przygotowania pupy do penetracji. Gdy zabawka wkładana jest cała, głęboko wnika tylko wąska część, jednak płytko odbytnica jest w pełni wypełniona grubszą częścią, dając maksymalne pobudzenie.
Uwagi:
1. Niektóre wąskie zabawki mają tendencję do zwijania się w środku, zamiast przechodzić dalej. Powinny więc mieć one wystarczającą sztywność. Najlepsze są zabawki lateksowe, które nie zwijają się, a jednocześnie wyginają wystarczająco by pokonać różne zakręty jakie są w środku.
2. Wprowadzając wąskie zabawki większe jest też ryzyko wybrania złej drogi. Pupa ma średnicę odpowiadającą raczej grubości penisa niż palca i trochę przypomina labirynt. Wąski sztuczny penis może łatwo trafić w ślepy zaułek. Można tego nie zauważyć, a dalsze naciskanie wywoła ból. Aby wyjść z takiego zaułka trzeba się wysunąć czasem nawet 2-3 centymetry. Wkładając wąskie zabawki ważne jest więc ich naprzemienne wsuwanie i wysuwanie. Takie postępowanie ułatwia odnalezienie właściwej drogi i wycofanie się ze ślepego zaułka zanim wywoła się ból.
Grubsze zabawki
Szczególnie te średnica przypominające penisa są doskonałe do penetracji analnej. Ponieważ średnica odbytnicy jest bardzo podobna, giętki penis bez problemu wnika do środka odnajdując właściwą drogę. Zapewnia też maksymalne wypełnienie i przez to duże przyjemności. Jednak takie wypełnienie może wywołać początkowo dyskomfort, dlatego należy poruszać się ostrożnie. Naprzemienne wysuwanie się również w tym przypadku jest korzystne, bo pomaga przyzwyczaić się pupie do wypełnienia, ułatwia także rozprowadzenie nawilżacza. Niestety przy takiej grubości przejście przez zakręt w odbytnicy nie jest łatwe. Sprawdź czy twoja zabawka łatwo zegnie się o kąt 90? Aby wejść głębiej niż 12 centymetrów w tym miejscu należy poruszać się powoli i wielokrotnie wsuwać się i wysuwać, aż wreszcie końcówka zegnie się we właściwy sposób i wniknie dalej.
Uwaga:
Wprowadzanie sztucznego penisa głębiej niż 12 centymetrów wiąże się z możliwością natknięcia się na nieczystości o wiele bardziej niż przy zwykłym pobudzaniu. Ponadto zwykła lewatywa nie daje wystarczającej pewności. Czystość zapewnić może dopiero głęboka lewatywa. Wiele jednak osób akceptuje możliwość takich niespodzianek i po prostu przygotowują się mając na przykład w pobliżu ręczniki papierowe.
Pozycje analne
Seks analny najczęściej kojarzy się z pozycją od tyłu, w której kobieta jest na czworakach. Do penetracji analnej może również dojść w tradycyjnej pozycji misjonarskiej, gdy mężczyzna leży na kobiecie, a ona podniesie nogi trochę wyżej niż zwykle. Te dwie pozycje są nie tylko najbardziej popularne, ale również są najlepsze dla osób początkujących.
Pozycji jest jednak znacznie więcej, te które wyróżniają się czymś szczególnym zostały opisane w tym poradniku. Zostały one pogrupowane w zależności od ogólnego ułożenia partnerów. Ponadto doświadczeni kochankowie, modyfikując nieznacznie opisane układy, stworzą własne pozycje. Wszystkie bowiem nie zostały opisane, gdyż jest ich bardzo dużo, prawie tak jak w tradycyjnym seksie.
POZYCJE OD TYŁU
Na pieska – wariant I (podstawowy)
Od tyłu, tylko penis zamiast do pochwy, wkładany jest do odbytu.
Na pieska – wariant II
Tak jak powyżej, ale kobieta podpiera się na łokciach. Pupa jest lepiej wyeksponowana, łatwiej jest rozpocząć. Penetracja jest też głębsza, ale pobudzanych jest mniej stref erogennych
Na pieska – wariant III
Tak jak wariant I, ale kobieta ma złączone nogi, a partner klęczy wokół nich. Pupa jest bardziej zaciśnięta, dla niego są to dodatkowe bodźce. U partnerki natomiast pobudzany jest zwieracz i cały obszar między pośladkami (często bardzo erogenny). Wariant korzystny, gdy mężczyzna jest dużo wyższy (ponieważ rozchylając nogi obniża się, a partnerka ma wysoko uniesioną pupę).
Ukłon faraona
Ukłon faraona podobny jest do poprzedniej pozycji, tym razem jednak partnerka klęczy nie podpierając się. Jest całkowicie pochylona, kładzie głowę na podłodze. Partner klęczy z tyłu. Szczególnie ciekawa pozycja ze względu na łatwość wprowadzenia penisa, pupa jest bardzo wyeksponowana i mocno rozluźniona.
Pozycja dogodna gdy partnerka nie ma wprawy i odruchowo zaciska zwieracz – w tej pozycji nie będzie mogła tego robić. Rozluźnienie jest tak duże, że rytmiczne poruszanie mięśniami podbrzusza (na przemian parcie i zaciskanie odbytu) może spowodować samoczynne otwarcie się pupy (kobieta może sięgnąć rękami i dodatkowo odciągnąć na bok pośladki). Również pozycja dobra dla zaawansowanych kochanków, gdyż umożliwia bardzo głęboką penetrację. Jedyna pozycja w której dobrze obdarzeni mężczyźni będą mogli się w całości zagłębić. Dodatkowo pośladki są mocno rozchylone tak, że praktycznie cały penis może wejść do środka. Dobrze jest aby partnerka nie klęczała prosto, a wypięła pupę w kierunku partnera, tak by jej uda były bliżej piersi – zwiększa to rozluźnienie. Pozycja dobra dla kobiet lubiących głęboką penetrację. Zewnętrzne strefy erogenne nie są niestety pobudzane ale stanowi to plus dla tych pań które nie lubią uczucia rozciągania zwieracza. Ograniczone są też możliwości ruchu kobiety. Partnerka może swobodnie poruszać pupą tylko na boki. Pobudzanie piersi jest utrudnione chyba, że partnerka wyciągnie ręce prosto przed siebie – w takiej pozycji piersi są dostępne, stają się też bardziej wrażliwe na pieszczoty.
Klęcząc przy łóżku
Pozycja wygodna dla kobiety. Klęczy ona przed łóżkiem lub fotelem i pochyla się tak by położyć się na nim. Nogi może mieć lekko rozchylone aby ułatwić partnerowi rozpoczęcie penetracji. Uniesienie jednej nogi może zmienić rodzaj wrażeń odczuwanych przez kobietę na bardziej intensywne. W tej pozycji kobieta odczuwa duże przyjemności, przy jednoczesnym małym zaangażowaniu w stosunek. Penetracja niezbyt głęboka, bezpieczna dla partnerów z małym doświadczeniem. Pozycja dobra do długich stosunków.
Odwrócona pozycja misjonarska
Kobieta leży na brzuchu, partner kładzie się na niej. Pozycja dość trudna zwłaszcza na początku, ale bardzo lubiana przez dużą część kobiet, prawdopodobnie dlatego, że pobudzane jest większość stref erogennych i jest to najlepsza pozycja do stymulowania punktu A. Uniesienie bioder ułatwia penetrację, pod brzuch można też włożyć poduszkę.
Najtrudniejsze jest rozpoczęcie, dlatego można zacząć w pozycji ukłon faraona i dopiero później zmienić pozycję. Można to zrobić nie przerywając stosunku kobieta stopniowo prostuje nogi, starając się aby penis nie wypadł w trakcje tych ruchów. Jeśli rozpoczynacie w tej pozycji, partnerka może spróbować rozchylić pośladki dłońmi. Niewprawiony partner powinien sprawdzić ręką włożoną od przodu między nogi kobiety czy penis na pewno znajduje się tam gdzie powinien (może też zapytać o to partnerkę). Możliwość ruchu kobiety niewielka, może ona regulować doznania wypinając pupę, lub poruszając ją okrężnie na boki. Pozycja szczególnie polecana dla pań które lubią być zdominowane przez partnera, lub tych które cenią sobie pobudzanie punktów A i G.
Półleżąca odwrócona pozycja misjonarska
Podobna do poprzedniej pozycji, aczkolwiek łatwiejsza. Kobieta kładzie się na łóżku, tyłem do partnera. Nogi lekko rozchylone i wyprostowane spoczywają na podłodze. Partnerka powinna być wyprostowana, a nie klęczeć przed łóżkiem. Partner również nie klęczy lecz stara się być równolegle nad partnerką. Pozycja daje kobiecie duże przyjemności, jednak jest dość męcząca.. Polecana dla pań które nie chcą być przygniatane przez partnera jak w poprzedniej pozycji, a lubią stymulację punktu A.
Pochylając się
Partnerka stoi pochylona, partner podchodzi od tyłu. Bardzo wygodna pozycja gdy nie ma łóżka. W tej pozycji do stosunku może dojść w każdej sytuacji, szczególnie gdy kobieta nosi spódnicę. Jeśli kobieta może oprzeć się na przykład o krzesło wtedy rozluźnienie znacznie zwiększa się ułatwiając wprowadzenie penisa.
Gdy tylko macie ochotę na seks wystarczy, że kobieta podniesie spódnicę i pochyli się. Partner odsunie majtki na bok i łagodnie znajdzie się w środku. Ważna pozycja dla osób, które podnieca „szybki seks w windzie”. Przy dużej łatwości, w tej pozycji doświadczycie silnych wrażeń. Pobudzane są liczne czułe miejsca kobiety. Pupa nie jest jednak dobrze rozluźniona, ale podparcie się rękami przez kobietę znacznie zwiększa rozluźnienie.
Na stojąco
Partnerka stoi tyłem i jest wyprostowane. Zwykle opiera się na przykład o ścianę. Partner jest za nią i wchodzi od tyłu. Dobra pozycja zwłaszcza gdy nie ma łóżka. Przyjemna niezbyt głęboka penetracja, aby ją ułatwić kobieta może unieść jedną nogę. Silna stymulacja punktu G, ponadto mężczyzna trzymając partnerkę może pieścić jej łechtaczkę. Kobieta opierając się o ścianę może czuć się silnie zdominowana.
TWARZĄ DO SIEBIE
Pozycja misjonarska
Najbardziej tradycyjna pozycja w seksie. Lekko zmodyfikowana może być wykorzystana w miłości analnej. Kobieta leżąc na plecach mocniej niż zwykle podciąga nogi do góry odsłaniając pupę. Pozycja polecana dla każdego. Jest dobra do rozpoczęcia współżycia. Ryzyko spowodowania bólu jest minimalne. Penis wnika w naturalnym kierunku niezbyt głęboko. Pupa jest rozluźniona, dodatkowo kobieta może na początku rozciągnąć pośladki dłońmi. Penetracja jest łatwa. Obserwacja twarzy partnera wytwarza atmosferę zaufania i bliskiej więzi.
Początkowo partner klęczy wprowadzając penisa, a gdy jest już w środku może pochylić się aby przytulać i całować partnerkę lub nawet całkowicie położyć się. Kobieta może objąć nogami partnera. Doznania są wystarczająco intensywne przy pierwszych stosunkach. Można zwiększyć je – kobieta bardziej podciąga jedną nogę, tak aby penis wnikał bardziej z boku lub partner porusza się nie tylko w linii prostej ale też na boki. Ważną modyfikacją jest złączenie uniesionych nóg, zamiast rozchylać je na boki. Jeśli zostaną wyprostowane w kolanach (podniesione wysoko do góry – jak przy robieniu świecy) wtedy szczególnie intensywnie pobudzany jest zwieracz i zewnętrzne strefy erogenne. Odwrotny skutek przyniesie podkurczenie złączonych nóg i mocne przyciśnięcie ud do brzucha. Zwieracz rozluźni się wtedy bardzo, a penis intensywnie pobudzał będzie wewnętrzne strefy erogenne w tym punkt A. Zaawansowane pary cenią sobie pozycję misjonarską jednak nie ze względu na doznania, ale na atmosferę bliskości i czułości, traktując ją jako dobry wstęp do udanego seksu.
Na stole
Kobieta siada na stole i unosi nogi. Partner staje przed nią. Bardzo wygodna i przyjemna pozycja, nie wymagająca wysiłku ze strony partnerów. Szczególnie silne jest uczucie bliskości. Twarze partnerów są blisko siebie umożliwiając rozmowę lub pocałunki. W tej pozycji partner ma bardo łatwy dostęp do łechtaczki i pochwy i może je pieścić. Jeżeli kobieta zamiast kucać usiądzie na krawędzi stołu, a podniesie nogi wtedy niezwykle intensywnie pobudzane będą wewnętrzne strefy erogenne. Ciekawe wrażenia kobieta uzyskuje też opuszczając jedną z nóg.
Stojąc
Partner stoi, kobieta obejmuje go nogami, przytrzymując się go za szyję. Ciekawa i przyjemna pozycja. Wymaga dużo wysiłku ze strony mężczyzny. Może być łączona z poprzednią pozycją. Penetrację rozpoczyna się gdy kobieta siedzi na stole. W trakcje stosunku obejmuje mocno nogami partnera, który podnosi ją do góry.
BOKIEM
Na łyżeczkę
Partnerka leży na boku, lekko podkurcza nogi. Partner leży tuż za nią, obejmując ją. Bardzo romantyczna i spokojna pozycja. Ceniona przez osoby preferujące uczucie bliskości i wypełnienia, a nie szybkie ruchy. Partner może całować kobietę i pieścić jej piersi. Oboje mają jednakową swobodę ruchu. W tej pozycji można spać. Po osiągnięciu orgazmu, penis pozostaje w pupie, a przytuleni partnerzy zasypiają. Wspaniale usypia się czując taką bliskość z partnerem. Dodatkowo jeśli przez sen nie ruszacie się za bardzo, penis pozostanie w środku aż do przebudzenia. Mężczyzna wstając i czując swym penisem ciepło partnerki zwykle uzyskuje niewiarygodną erekcję, ponadto zwieracz działając jak pierścień wokół członka sprawia, że staje się on większy niż zwykle. Kobieta też jest rozbudzona i oczywiście od razu gotowa do współżycia.
Pomiędzy nogami
Partnerka leży na boku, górna noga ugięta i uniesiona. Partner klęka wokół dolnej nogi, przysuwając się wnika do środka. Bardzo głęboka penetracja. Jeśli kobieta uniesie wysoko nogę i rozchyli ręką pośladki to cały penis może wejść do pupy (tak, że podbrzusze partnera będzie dotykało krocza kobiety). Doskonała pozycja dla mężczyzn, gdyż penis jest maksymalnie pobudzany. Zadowolone będą również kobiety, którym podoba się głęboka penetracja. Należy jednak uważać, bo jeśli penis jest wyjątkowo długi w tej pozycji kobieta może mieć problem z pomieszczeniem go w sobie (bardzo długi penis zmieści się tylko w pozycji od tyłu). Ponadto gwałtowna, tak głęboka, penetracja może wywołać silny ból, dlatego ostatnie centymetry należy posuwać się powoli. Obserwować reakcję partnerki i wsuwać się stopniowo, coraz głębiej. Dopiero po dłuższym stosunku można wykonywać gwałtowne, głębokie pchnięcia. Niektóre kobiety bardzo lubią głęboką penetrację, na początku bądźcie jednak ostrożni i poruszajcie się powoli. Nie koniecznie trzeba też wnikać do końca, a pozycja i tak jest bardzo ciekawa i warta spróbowania.
KOBIETA U GÓRY
Siedząc przodem
Mężczyzna leży na plecach. Kobieta siada na jego wyprostowanym penisie. Są dwa warianty: ona jest przodem lub tyłem do partnera. W obu wariantach różne są doznania odczuwane przez kobietę, najlepiej samemu ocenić który jest lepszy. Pozycja dla kobiet dominujących, dysponują całkowitą swobodą ruchów. Ułożeniem ciała regulują, która strefa erogenna jest pobudzana.
Siedząc tyłem
Tak jak opisano powyżej, w tej pozycji to kobieta ma decydujący wpływ na penetrację. Od niej zależy jak szybko porusza się, jak głęboko ma wchodzić penis. Mężczyzna jedynie może unosić biodra, aby lepiej wyeksponować penisa. Podnosząc natomiast dłońmi pośladki partnerki, pomaga jej w wykonywaniu ruchów frykcyjnych. Bardzo ciekawe urozmaicenie dla każdej pary, pozwoli poczuć kobiecie aktywną rolę. Na pewno spodoba się paniom dominującym.
Kucając
Jeśli kobieta nie siada, ale kuca na penisie, penetracja może być głęboka. Ponadto rozluźnia się zwieracz i penetracja jest łatwiejsza. W tej pozycji silniej pobudzane są wewnętrzne strefy erogenne. Pozycja sprzyja osiąganiu orgazmu analnego.
INNE POZYCJE
Pupa u góry
Kobieta leży na plecach. Unosi wysoko pupę, kolana ma tuż przy głowie. Partner podchodzi od tyłu i uginając nogi wchodzi od góry. Niekiedy musi ręką skierować penisa w dół. W tej pozycji zwieracz jest całkowicie rozluźniony (pupa niekiedy może sama się otworzyć), dlatego penetracja jest łatwa. Trudna, ale ciekawa pozycja. Z pewnością będzie stanowiła duże urozmaicenie. Tak można rozpocząć stosunek, a gdy już trochę zmęczycie się można zmienić na nieco łatwiejszą pozycję.
Kucając na łóżku
Bardzo interesująca pozycja ze względu na szczególne przyjemności jakie odczuwa kobieta oraz łatwość penetracji. Pupa jest naturalnie rozluźniona i rozpoczęcie stosunku nie stanowi problemu. Niezbędne staje się tylko dobranie odpowiedniej wysokości. Jeżeli łóżko jest zbyt niskie, kobieta może kucnąć na stole lub mężczyzna ugnie nogi. Pozycja sprzyja osiągnięciu orgazmu analnego.
Przysiady
Przysiady Trudna, choć ciekawa pozycja. Wymaga dużej sprawności kobiety, a szczególnie silnych nóg. Mężczyzna siedzi wygodnie na krawędzi łóżka lub fotela. Kobieta staje do niego tyłem i wypinając pupę robi przysiad. Partner przytrzymując ręką penisa kieruje go do pupy partnerki. Nie jest to pozycja na długie stosunki ale może wprowadzić urozmaicenie do waszego życia płciowego. Dostarcza przy tym interesujących wrażeń.
Pieszczoty analne
Stosunek analny jest tylko jedną z form stymulowania silnej strefy erogennej jaką jest Twoja pupa. Miejsce to bardzo mocno związane jest z odczuwaniem przyjemności i może być pobudzane na wiele różnych sposobów. Zaczynać można delikatnie pieszcząc pupę wilgotnym, na przykład namydlonym palcem. Już dotyk z zewnątrz pokaże Ci jak czułe jest to miejsce. Początkowo włożenie czegokolwiek do środka może wydawać się nie do zrealizowania. Pojawiają się różne obawy, że to nie jest czyste, że Twoja pupa wydaje się taka wąska i ciasna, że to będzie boleć, większość z nich nie ma uzasadnienia. Jednak nie musisz od razu robić jakiś niezwykłych rzeczy. Zacznij powoli, w ten sposób najlepiej poznasz swoje ciało, będziesz wiedziała co możesz zrobić i jakie wiążą się z tym odczucia. Dotykanie się z zewnątrz stanowi pierwszy krok, drugim jest dostanie się do środka. To jest w seksie analnym najtrudniejsze. Twoja pupa leży równolegle do pochwy i jest do niej bardzo podobna, z jedna różnicą – wejście do niej zamyka zwieracz. Jest to mięsień w kształcie pierścienia, zwykle mocno zaciskający ostatnie 2-3 centymetry odbytnicy, głębiej jest już luźno.
Zwieracz ponadto jest zwykle suchy, żeby dostać się do środka należy koniecznie zastosować coś co zmniejszy tarcie. Na razie może to być jakiś krem. Koniecznie należy posuwać się powoli, stopniowo poznając to nowe miejsce. Na początku nawet palec może wydawać się za duży, wtedy można zacząć od czegoś jeszcze mniejszego, kształtem przypominające długopis. W ten sposób łatwo poznasz przyjemne doznania, zobaczysz jak to jest, oswoisz się z tym nowym miejscem. Po takim przygotowaniu można rozpocząć naukę prawdziwego seksu analnego. Jak długo potrwa zanim będziesz chciała kochać się analnie, czy w ogóle zdecydujesz się, zależy od Ciebie. Ważne jest, żeby spróbować poznać to miejsce. Nie musisz się kochać analnie, ale sprawdzić jakie doznania wywołuje delikatne dotykanie się z zewnątrz, zapoznaj się ze swoją pupą to przecież część Ciebie. A jeśli uznasz, że wrażenia są tak bardzo niezwykłe, że chcesz spróbować więcej – pozostań na tej stronie i przeczytaj dalsze informacje o miłości analnej.
Miłość grecka nie musi oznaczać wkładania penisa do Twojej pupy. Jeśli nie czujesz, że jesteś na to gotowa, możesz pobudzać to miejsce w inny sposób.
Oto kilka alternatywnych sposobów
– Pośladki są silną strefą erogenną. Twój partner może na przykład pieścić je w ramach gry wstępnej. Jeśli położysz się na brzuchu, On będzie mógł delikatnie głaskać Twoje pośladki oraz uda. Jeśli lekko rozchylisz nogi będzie mógł też dotykać Twoją pochwę. Niezwykle silne wrażenia wywołuje delikatny dotyk między pośladkami – poproś go jednak by nie próbował wkładać nic do Twojej pupy, będziesz się wtedy mogła rozluźnić i skupić na doznaniach płynących z jego dotyku.
– Sama możesz dotykać się miedzy pośladkami na przykład w czasie kąpieli, możesz wtedy delikatnie poruszać namydlonym palcem, nie wkładaj go jednak do środka.
– Jeśli jego dotyk spodoba Ci się tak bardzo, że będziesz chciała więcej, możesz zgodzić się by ostrożnie próbował włożyć palec. Pamiętaj, że niezbędny do tego jest jakiś środek zwilżający. Delikatna pieszczota palcem może niewiarygodnie rozbudzić Twoje zmysły. Miliony zakończeń nerwowych ulokowanych wokół odbytu będą dostarczały cudownych wrażeń. Wspólnie ustalcie jaka pieszczota jest dla Ciebie najlepsza; czy jest to delikatne wkładanie koniuszka palca do środka, czy to jak opuszkiem palca krąży na zewnątrz, czy może to jak krąży nim w środku, a może gdy wkłada go bardzo głęboko i pieści punkt A? Poświęćcie chwilę na odkrycie tego, a pieszczoty staną się przyjemniejsze dla was obojga.
– Całowanie. Wszyscy którzy doświadczyli pieszczoty językiem łechtaczki, lub penisa wiedzą jak bardzo jest to przyjemne. W okolicy pupy też znajdują się bardzo liczne receptory czuciowe, których subtelna pieszczota językiem sprawi, że rozpłyniesz się w rozkoszy. Można pobudzać pupę samym językiem lub całować wargami, można też próbować wsuwać koniuszek języka do środka. Przyjemności są niezwykłe, dużo jednak osób będzie czuło obawę. Owszem nie jest to bezpieczna forma miłości, ale jeśli robisz to ze swoim stałym partnerem to ryzyko jest niewielkie. Dużo osób ma też obawy ze względu na higienę, jeśli jednak podmyjesz się przed tym to naprawdę będzie czysto. Osoba całująca nie będzie odczuwała różnicy pomiędzy całowaniem pupy i ręki czy innej części ciała, pamiętaj to co jest w środku jest całkowicie odizolowane silnym mięśniem – zwieraczem, a na zewnątrz jest tylko zwykła skóra – tyle tylko że bardzo wrażliwa.
– Wydaje Ci się że spróbowałabyś, gdyby penis Twojego partnera był mniejszy? Spróbuj pobudzać pupę czymś co ma wielkość jaką jesteś wstanie zaakceptować. W sex-shopach są do nabycia specjalne wibratory analne. Ich wielkość zaczyna się od wielkości palca. W ten sposób zobaczysz jak to jest w czasie stosunku. Takim wibratorem możesz też bawić się sama, co jest przydatne, gdy nie masz partnera przy sobie, lub boisz się, że partner zrobi coś nie tak. W taki sposób będziesz miała kontrolę i włożysz wibrator tak jak zechcesz i przerwiesz zabawę kiedy zechcesz. Z partnerem natomiast będziesz mogła wykorzystać wibrator w trakcje zwykłego stosunku. Niezwykle przyjemnie, bowiem, dla obojga partnerów jest włożenie wibratora do Twojej pupy w czasie stosunku. Orgazm jaki wtedy osiągniesz będzie znacznie zwielokrotniony i o wiele bardziej pełny. Zwykle trzeba wibrator przytrzymywać, ponieważ włożony do środka będzie się samoczynni wysuwał z Twojej pupy.
– Zamiast wibratora można wykorzystać coś innego, co masz pod ręką. Nie będzie to wibrowało, ale może być łatwiejsze do zdobycia. Może to być długopis, szczoteczka do zębów, świeczka czy cokolwiek o podobnym kształcie. Nie powinno to być coś co ma ostre krawędzie, będzie trudne do wyjęcia lub może łatwo pęknąć. No i oczywiście zastosuj środek nawilżający. Wprowadzenie czegoś do pupy umożliwi dotarcie do punktu A – odpowiednika punktu G, który znajduje się w odbytnicy, jego pobudzanie łatwo wywołuje silne podniecenie i orgazm.
Najnowsze komentarze